Marcin Tomala Marcin Tomala
1463
BLOG

O wyższości Wiedźmina nad Idą

Marcin Tomala Marcin Tomala Kultura Obserwuj notkę 23

Zbliża się odkładana i oczekiwana niecierpliwie na całym świecie premiera trzeciej części Wiedźmina - kapitalnej gry RPG, na podstawie prozy Sapkowskiego, tworzonej przez rodzime CD Project Red Studio. Mimo, iż produkcja ujrzy światło dzienne 17 maja tego roku, już teraz szturmem zdobywa popularność i rozbudza nadzieje graczy. W sklepach branżowych w UK i wielu innych krajach plakaty i banery promocyjne znajdują się na eksponowanych miejscach, a portale internetowe huczą od dyskusji, plotek, dywagacji.

Branża gier komputerowych ciągle jest traktowana w Polsce po macoszemu - jako durna rozrywka dla uzależnionych od szklanego ekranu (konsoli) lub mających problemy z wydorośleniem panów w starszym wieku. Także media często uznają ją za mało godną uwagi - a fakty i liczby nie kłamią. Na chwilę obecną jest to jedna z najbardziej prężnych i rozwijających się gałęzi gospodarki (tej "rozrywkowej" części), a polscy twórcy i firmy są znani, cenieni na całym świecie. Zresztą często bardziej właśnie zagranicą, niż w ojczyźnie.

Z drugiej strony mamy ogromny, oskarowy sukces Pawlikowskiego - jakby na przekór fatalnej kondycji polskiej kinematografii. Dyskusja o Idzie jest ciągle żywa, a bezprecedensowa wiktoria i uznanie krytyków ściera się z zarzutami o "anty-polskość" i zakłamywanie historii. Trudno także Idę uznać za udaną pod względem komercyjnym - i nie jest to bynajmniej zarzut - to kino specyficzne, wrażliwe, silące się na charakterystyczną prostotę i oryginalność. Zachwyca jednych, nudzi innych - do szerokiej rzeszy widzów raczej nie trafi.

Wspominam o tym dlatego, że wielu próbuje z nagród dla Idy uczynić jakiś promocyjny triumf Polski. Niesłusznie - jest to wyłącznie zwycięstwo jego twórców i aktorów - a nasz kraj, cóż - po pierwsze, hitem ten film nie jest (zresztą zagadka - ciekawe, ile produkcji nagrodzonych Oscarem w kategorii obcojęzycznej w ostatnich latach potraficie wymienić). Po drugie - kreowana wizja jest raczej w historycznym kontekście mało sprawiedliwa i uczciwa, delikatnie rzecz ujmując. Święte prawo reżysera - tylko niech się ta wizja w takim razie nie próbuje podszywać pod promowanie ojczyzny, gdyż takową po prostu nie jest.

Witcher wręcz przeciwnie. Trailer Idy ma na You Tube`ie niecałe 900 tys. odsłon (2 tys. polubień), Wiedźmina ponad 4 mln (55 tys. polubień). Charakterystyczny, dorosły (humor, moralne dylematy, prawdziwie książkowe kreowanie bohaterów i fabuły) styl kreowania rozrywki w połączeniu z profesjonalnym i światowym kunsztem wykonania to recepta na sukces. Można dodać żartobliwie - sukces w prawdziwie słowiańskim klimacie.

Marzy mi się po cichu, by jacyś poważniejsi spece od filmów wzięli się za Sapkowskiego (na ten moment można się co najwyżej pośmiać z Żebrowskiego, najlepiej z czeskim dubbingiem), bo potencjał jest niesamowity. Na tyle nośny, że w tej branży (książka, film, gra) polskim eksportowym hitem jest bezapelacyjnie Wiedźmin. Czy to się krytykom i ekspertom licznym znad Wisły podoba, czy nie.


Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala

Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta

 

Chłodnym, tęskniącym i marzycielskim okiem oceniający szarą, polską rzeczywistość... Czy może to tylko kwestia odległości i perspektywy? Może z bliska jest kolorowo, tylko ja, sceptycznie (cynicznie) tych barw nie dostrzegam...?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura