Marcin Tomala Marcin Tomala
3620
BLOG

Przerażające oświadczenie PO w sprawie kwoty wolnej od podatku

Marcin Tomala Marcin Tomala Gospodarka Obserwuj notkę 39

Pisałem wcześniej jako jeden z pierwszych w tutejszej blogosferze o awanturze wokół kwoty wolnej od podatku, jaką urządziła Platforma Obywatelska. Przypomnijmy uczciwie - partia, która od lat obiecywała stopniowe ograniczanie danin i obciążeń fiskalnych obywatela ucina wszelkie dyskusje na temat uporządkowania systemu podatkowego. W tym zmiany kluczowej dla funkcjonowania, ożywienia gospodarki i kreacji klasycznej klasy średniej - podwyższania środków finansowych, od których państwo swe łapczywe, brudne łapska zabiera.

http://okiememigranta.salon24.pl/630263,bandycka-kompromitacja-platformy-i-komorowskiego

Porównanie z innymi krajami jest groteskowe, brak jakiegokolwiek planu czy strategii - tym bardziej. Fiskalizm dotykający osoby i rodziny żyjące na skraju ubóstwa to negatywny fenomen, który w wykonaniu partii politycznej mieniącej się jako "liberalną" jest żartem na miarę Goebbelsa. Do tego dochodzi nieustanne cenzurowanie, unikanie i ucinanie jakiejkolwiek dyskusji na ten temat - atakowany społecznościowy profil PO przeżywał istne oblężenie, a kasowanie postów stało się przykrym (i pewnie jedynym) obowiązkiem administratorów strony.

Sytuacja jednak chyba w jakimś stopniu przerosła speców od marketingu internetowego Kopacz i spółki, gdyż zdecydowali się wczoraj na odpowiedź. Przyznam szczerze, że nie ubawiłem się tak (przez łzy) dawno, a ekonomiczne wywody i uzasadnienie sensu istnienia kwoty wolnej od podatku w połączeniu z systemem ulg i organizacją fiskalizmu w Polsce są PORAŻAJĄCE. 

Pozwolę sobie zacytować, ponieważ warto: Platforma Obywatelska konsekwentnie prowadzi politykę takiego budowania systemu podatkowego, który jest możliwie najkorzystniejszy dla tych, którzy tego najbardziej potrzebują – dla polskich rodzin, a szczególnie tych najuboższych. Najlepszą formą ich wsparcia są precyzyjnie adresowane narzędzia, jak ulgi czy odliczenia. Z kolei zwiększenie kwoty wolnej od podatku redukuje wysokość podatku dla wszystkich – w tym dla najbogatszych. Nie jest to zmiana odczuwalna dla osób gorzej sytuowanych. Skuteczniejszym sposobem ich wsparcia jest mechanizm tax credit dla rodzin z dziećmi o niższych dochodach. (...) Zwiększenie kwoty wolnej od podatku nie tylko nie poprawiłoby zatem sytuacji obywateli w najtrudniejszej kondycji finansowej i społecznej, ale nawet by ją pogorszyło. (...) ​Platforma Obywatelska zawsze będzie opowiadała się za takimi rozwiązaniami, które pozytywnie wpływają na standard życia polskich rodzin. 

Troszkę to dla mnie kompromitujące, że muszę tłumaczyć specom od ekonomii tak wybitnym jak eksperci najlepsiejszej partii w państwie, dlaczego to co napisali, jest żenującym idiotyzmem, ale spróbuję tak, żeby było zrozumiale: więcej pieniążków w kieszeni obywatela przed ich zdzieraniem przez system, to automatycznie w długofalowej perspektywie ożywienie gospodarcze, które służy wszystkim grupom społecznym. Redystrybucja środków poprzez ulgi i pomoc zasiłkową to w dużej mierze marnotrawstwo, gdyż lwią część kasy pożerają koszty funkcjonowania systemu, urzędnicy (i ich podwyżki, nagrody). Jedno nie wyklucza także drugiego - stworzenie odpowiedniego systemu tax credit w połączeniu ze stopniowym wdrażaniem planu na rozwiązanie problemu kwoty wolnej od podatku jest gwarantem sukcesu i normalizacją funkcjonowania pogrążonego w zawiłym fiskalizmie kraju.

Co mnie PRZERAŻA najbardziej to to, że Platforma Obywatelska nie ma najmniejszego zamiaru i nie planuje w żadnym stopniu rozwiązań w tej materii. To co jest, wg rządzących, funkcjonuje sprawnie, wspiera polskie rodziny i służy rozwojowi ojczyzny. Pogrążeni po uszy w podatkowym szambie mają się zatem podatnicy uśmiechać, gdy tymczasem zamiast planów na ogarnięcie sytuacji i realną pomoc, władza do tego szamba swoje gorliwie dorzuca. Dla naszego dobra, rzecz jasna.

Ja wiem, że to podobno nieładnie obrażać inteligencję tych, co wybrane opcje polityczne popierają. Ale serio i bez cienia złośliwości zapytam: by głosować na PO bez osobistego interesu (przetarg wygrany, rodzina urzędnicza itp.) to trzeba chyba jednak wyjątkowe zdolności umysłowe posiadać, prawda? Wyjątkowe.


Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala

Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta

 

 

Chłodnym, tęskniącym i marzycielskim okiem oceniający szarą, polską rzeczywistość... Czy może to tylko kwestia odległości i perspektywy? Może z bliska jest kolorowo, tylko ja, sceptycznie (cynicznie) tych barw nie dostrzegam...?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka